Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi watson z miasteczka Warszawa / Leszno. Mam przejechane 7302.18 kilometrów w tym 1575.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.35 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 3727 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy watson.bikestats.pl
  • DST 41.50km
  • Teren 41.50km
  • Czas 02:13
  • VAVG 18.72km/h
  • VMAX 48.30km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 180 ( 98%)
  • HRavg 159 ( 87%)
  • Kalorie 2861kcal
  • Sprzęt EVO
  • Aktywność Jazda na rowerze

MazoviaMTB - Zgierz

Niedziela, 25 kwietnia 2010 · dodano: 25.04.2010 | Komentarze 6

Na maraton wybrałem się z Darkiem Z. (czołówka GIGA). Obśmiał się jak zobaczył mnie prowadzącego EVO - na dachu Opla stało już jedno EVO. Cóż, wygląda że jesteśmy prywatnym teamem Mbike.

Maraton od startu udany, winąłem swoje i ... wyprzedzałem, wyprzedzałem, wyprzedzałem :D

W ten sposób dojechałem do grupy która wyprzedzić się nie dała, a ja miałem kłopoty aby dotrzymać tempa.

To co na kolarzy czekało w pierwszym maratonie Mazowieckim przeszło moje najśmielsze oczekiwania. To były GÓRY ! Pooodddjjjaaazzd, zjjaaaaaaazd, Pooooddjjaaaazzd, zjjaaaAAAAAAaaazd .. MASAKRA!

Ujechałem się na tym krótkim Mega solidnie. Ale szczęśliwego końca nie było.

Na ostatnim podjeździe na stok narciarski Malinka zerwałem łańcuch, a zapinka został w domu :/

Stałem i pytałem przejeżdżających czy może mają.. dla mnie trwało to wieki, gdy zawodnik o numerze 1882 przerwał jazdę aby mi wręczyć zapinkę!

NINIEJSZYM PRAGNĘ MU SERDECZNIE PODZIĘKOWAĆ.

I potem już bez przygód dojechałem do mety.
Liczę się z tym że cała wypracowana na trasie przewaga wyparowała :/


Kategoria Zawody



Komentarze
reid | 20:34 środa, 28 kwietnia 2010 | linkuj o w morde, to ja nie powinienem sie ujawniac ze swoimi 'wynikami' ;)))
watson
| 07:38 wtorek, 27 kwietnia 2010 | linkuj DMK77 - aleś skromny!
Tak Ty też jesteś czołówka w Generalce.
Punkt widzenia jak wiesz zalezy od miejsca w którym się aktualnie siedzi.
Dla mnie jesteście sama szpica i do tego rozpoznawalna, co jak sądze jest wazniejsze. :)

Niewe - ale ja za cholere nie wiedizałem ile jeszcze zostało do przejechania. Bo pewnie nie czekał bym tych 10 minut.
Niewe
| 10:24 poniedziałek, 26 kwietnia 2010 | linkuj Heh, też zerwałem łańcuch przed samą Malinką, ale nie czekałem tylko leciałem z buta dalej :)
Pozdrawiam
watson
| 06:36 poniedziałek, 26 kwietnia 2010 | linkuj Już wszystko jasne.
Moj czas jazdy był w okolicach 6 sektora, ale zerwany łańcuch z powrotem zepchnał mnie do 8. :/

Damian za to wykręcił życiowy wynik. Gratulacje!
jakubas
| 17:27 niedziela, 25 kwietnia 2010 | linkuj widziałem wasz samochód - ustawiony wręcz pokazowo:)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa oispi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]